Obecnie nietolerancja laktozy jest coraz częściej spotykaną dolegliwością, zarówno wśród dzieci jak i osób dorosłych. Czy przepisy prawne regulują kwestię znakowania produktów informacją „BEZ LAKTOZY”? Kiedy podkreślanie braku laktozy w środkach spożywczych jest uzasadnione? I o czym koniecznie musi pamiętać przedsiębiorca deklarujący „BRAK LAKTOZY” w żywności?
Przepisy prawne, zarówno na szczeblu unijnym jak i krajowym, nie zawierają obecnie szczegółowych wymagań dotyczących znakowania środków spożywczych komunikatami odwołującymi się do braku, niskiej lub zmniejszonej zawartości laktozy (czyli informacji typu „bez laktozy”, „bezlaktozowy”, bądź „nie zawiera laktozy”). Podstawową przyczyną braku uregulowania tej kwestii jest duża zmienność indywidualnych tolerancji laktozy. Warto mieć na uwadze, że „bezpieczna” dawka laktozy może być dla każdego inna: osoby z wrodzoną nietolerancją mogą zaobserwować u siebie objawy po wypiciu zaledwie łyka mleka, natomiast te z nabytą nietolerancją – dopiero po wypiciu jego większej ilości (np. 200 ml). Nasuwa się zatem wniosek, że u niektórych pacjentów określona ilość cukru mlecznego może być bezpiecznie konsumowana nawet przy stwierdzonej nietolerancji.
W związku z brakiem szczegółowych regulacji prawnych, stosowanie informacji o braku laktozy powinno być zgodne z ogólnymi wymaganiami w zakresie znakowania żywności. A przy umieszczaniu tego typu informacji powinniśmy mieć przede wszystkim na względzie zakaz wprowadzania konsumenta w błąd. Co to właściwie oznacza?
Zgodnie z art. 7 rozporządzenia nr 1169/2011 informacje na temat żywności nie mogą wprowadzać w błąd, w szczególności co do właściwości i składu środka spożywczego, przez przypisywanie środkowi spożywczemu działania lub właściwości, których on nie posiada oraz przez sugerowanie, że środek spożywczy ma szczególne właściwości, gdy w rzeczywistości wszystkie podobne środki spożywcze mają takie właściwości. Zatem, podkreślanie informacji o braku laktozy w środku spożywczym poprzez zastosowanie komunikatów takich jak „bez laktozy”, „bezlaktozowy” itp. jest uzasadnione, ale wyłącznie wtedy, gdy produkt finalny nie zawiera laktozy, oraz gdy konsument mógłby się spodziewać w danym produkcie może występować laktoza (czyli przykładowo „oznaczenie bez laktozy” byłoby zasadne w odniesieniu do mleka i produktów mlecznych, w których standardowo obecna jest laktoza lub w produktach stosowanych jako zamienniki przetworów mlecznych, np. w tzw. „mleku” roślinnym, w których – przez analogię – konsument mógłby spodziewać się obecności laktozy). Natomiast umieszczanie takiej informacji na produktach, które na ogół nie zawierają laktozy będzie już działaniem wprowadzającym konsumenta w błąd w myśl wspomnianego art. 7 rozporządzenia 1169/2011.
Mając na uwadze bezpieczeństwo żywności znakowanej jako „bezlaktozowa”, podmioty działające na rynku spożywczym zamieszczające w oznakowaniu, reklamie lub prezentacji środków spożywczych taką informację powinny posiadać dokumentację potwierdzającą nieobecność laktozy. Takim potwierdzeniem, może być wdrożona procedura kontroli wewnętrznej ustalona przez przedsiębiorcę w oparciu o ocenę zagrożenia, zgodnie z art. 5 rozporządzenia nr 852/2004. Ponadto, takim dokumentem potwierdzającym brak obecności laktozy w produkcie mogą być – wyniki badań laboratoryjnych surowców lub produktów wykonywane z częstotliwością ustaloną w procedurze kontroli wewnętrznej przez producenta.
Przedsiębiorcy powinni zatem dołożyć wszelkich starań, aby procedury kontroli wewnętrznej obowiązujące w zakładzie uwzględniały takie zasady postępowania w procesie produkcji, które zapewnią bezpieczeństwo konsumentów, spożywających produkty znakowane jako „bezlaktozowe”.
Z uwagi na brak przepisów regulujących maksymalną zawartość laktozy w żywności znakowanej jako „BEZ LAKTOZY” Główny Inspektorat Sanitarny w 2016 r. przyjął stanowisko w tej sprawie.
Zgodnie ze opinią GIS, przy ocenie prawidłowości zastosowania tego typu informacji należy przyjąć wartość możliwie najniższą i najbezpieczniejszą dla konsumenta, czyli równą granicy oznaczalności metody enzymatycznej uznawanej w tym przypadku za metodę referencyjną. Stwierdzono wówczas, że maksymalny dopuszczalny poziom laktozy w produktach „bezlaktozowych” może wynosić 0,01 %. Przekładając to na jednostki wagi, w 100 g produktu oznakowanego jako „BEZ LAKTOZY” może znajdować się 10 mg tego dwucukru. Warto więc pamiętać, że kupowany przez nas produkt bezlaktozowy, może zawierać minimalne ilości cukru mlecznego.
Należy podkreślić, że znakowanie żywności informacją o braku laktozy jest dobrowolne. Jednakże, gdy producent zdecyduje się na takie oznakowanie, wcześniej wskazane limity i procedury powinny mieć zastosowanie.
Jeśli jesteście Państwo zainteresowani kwestią znakowania środków spożywczych i chcielibyście uzyskać więcej informacji na ten temat, to zapraszamy do kontaktu z Kancelarią KONDRAT i Partnerzy za pośrednictwem adresu mailowego: prawozywnosciowe@kondrat.pl. Bardzo chętnie odpowiemy na wszelkie pytania.
Autor: Kinga Krent– Kancelaria KONDRAT i Partnerzy, biuro@kondrat.pl