GMO jednak w Polsce

W ostatnim czasie wyjątkowo dużo emocji wzbudziła kwestia żywności genetycznie zmodyfikowanej (GMO – Genetically Modified Organisms). Stało się to za sprawą odbywającego się procesu legislacyjnego, którego przedmiotem była ustawa z dnia 9 listopada 2012 r. o nasiennictwie (druk sejmowy nr 176), obecnie już podpisana przez Prezydenta RP. Nowelizacja ustawy była nieodzowna, by dostosować polskie prawo do regulacji unijnych (ustawa wdraża postanowienia aż kilkudziesięciu dyrektyw i kilku decyzji), w większości w żadnej mierze nie związanych z organizmami genetycznie zmodyfikowanymi.

Niezależnie od licznych protestów związanych z obawami rozlicznych zagrożeń dla środowiska i zdrowia konsumentów, jakie miałaby wywoływać żywność genetycznie zmodyfikowana, należy podkreślić, że ustawa o nasiennictwie w nowym kształcie zawiera jedynie dwa znaczące postanowienia w przedmiotowym zakresie. Bowiem, umożliwia ona rejestrację nasion GMO oraz prawnie zatwierdza obrót nimi na terenie Polski. Należy przy tym zaznaczyć, że znaczenie praktyczne drugiego z w/w postanowień dotyczących GMO nie powinno przynieść aż tak znaczących zmian dla krajowego rolnictwa, jak obawiają się jego przeciwnicy, ponieważ dotychczasowy porządek prawny nie uniemożliwiał w praktyce zakupu nasion odmiany genetycznie zmodyfikowanej w innym państwie (np. w Czechach czy na Słowacji) oraz ich zasiewu w Polsce. Wypada wskazać, że Komisja Europejska prowadzi rejestr produktów zawierających bądź składających się z GMO, które zostały zatwierdzone do obrotu na terenie Unii Europejskiej (m. in. genetycznie zmodyfikowany burak cukrowy czy kiełki soi). Przy czym, na skalę komercyjną w Unii zalegalizowana jest jedynie uprawa dwóch roślin: modyfikowanej kukurydzy MON 810 oraz ziemniaka Amflora.

W pozostałym zakresie ustawa o nasiennictwie przewiduje przede wszystkim regulacje związane z wytwarzaniem oraz wprowadzaniem do obrotu materiału siewnego, włączając w to również obrót odmianami regionalnymi i amatorskimi. Ponadto, wprowadza ona procedurę zgłaszania i rejestracji odmian uprawnych przez Centralny Ośrodek Badania Odmian Roślin Uprawnych i postanowienia odnoszące się do wytwarzania i oceny materiału siewnego roślin rolniczych, warzywnych, szkółkarskich, a także materiału rozmnożeniowego roślin warzywnych i ozdobnych.

W poprzednim brzmieniu, ustawa o nasiennictwie uniemożliwiała wpis odmian genetycznie zmodyfikowanych do krajowego rejestru odmian (art. 5 ust. 4), wymagała od hodowcy dołączenia do wniosku o taki wpis oświadczenia, że dana odmiana jest albo nie jest genetycznie zmodyfikowana (art. 11 ust. 2 pkt 7), a przede wszystkim wprost zakazywała dopuszczania do obrotu w Polsce materiału siewnego odmian genetycznie zmodyfikowanych (art. 57 ust. 3), za co groziła opłata sankcyjna stanowiąca 300 % kwoty należnej za sprzedany lub dostarczony materiał siewny (art. 67).

Warto wiedzieć, że sprawa dotycząca decyzji dyrektora Centralnego Ośrodka Badania Odmian Roślin Uprawnych o umorzeniu postępowania w sprawie wpisania do krajowego rejestru kukurydzy odmiany X0920RT (PR38F71) – odmiany genetycznie zmodyfikowanej (MON 810), była już przedmiotem postępowania przed Wojewódzkim Sądem Administracyjnym w Warszawie. W wyroku z dnia 9 stycznia 2007 r. (sygn. akt IV SA/Wa 2044/06) WSA wskazał wtedy, że ustanowiony w obowiązującej w tym czasie ustawie o nasiennictwie zakaz rejestracji odmian genetycznie zmodyfikowanych, stoi w sprzeczności z głównymi celami i założeniami Dyrektywy 2002/53/EWG. Bowiem, w sytuacji gdy dana odmiana została wprowadzona do obrotu i objęta wspólnym katalogiem odmian gatunków roślin rolniczych, jest możliwe wprowadzenie zakazu jej stosowania na terenie państwa członkowskiego, ale po uzyskaniu zgody Komisji Europejskiej. W konsekwencji nie istnieje generalny zakaz obrotu na terytorium Wspólnoty odmianami GMO, a wprowadzenie takiego zakazu w prawie krajowym jako zasady generalnej, stoi jednoznacznie w sprzeczności z celami dyrektyw w tym przedmiocie.

 


Autor: Joanna Scholz, Kancelaria KONDRAT i Partnerzy

biuro@kondrat.pl


źródło zdjęcia: www.freeimages.com